Nie jest wybitnym aktorem, ot przystojniak i średnich możliwościach aktorskich, a w gruncie rzeczy, cały czas się stara o Oscara, to jest jego cel życiowy. A to źle o nim świadczy, zwłaszcza że jego była żona Kidman okazała się być niebywale zdolną aktorką, o czym świadczą nagrody, w tym też Oscar za Godziny. Cruise nie mógł żyć u boku tak utalentowanej istoty i się z nią rozwiódł. Tak zachowuje się zwykły dupek, a takim jest niestety Cruise.