Tom Cruise

Thomas Cruise Mapother IV

8,2
94 972 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Tom Cruise

Z jednej strony - szacun. Facet nie jest młodzikiem a wygląda bardzo dobrze, kręci te filmy jeden za drugim i w ogóle jest aktywny.

Z drugiej - obejrzałem Oblivion (Niepamięć - SIC!) ... i znowu widzę Toma, który po raz enty rżnie z siebie trzydziestoletniego super agenta, hiper komandosa czy innego uzdrowiciela planety.... ręce opadają. Czy ten facet wreszcie zrozumie, że przestał być playboyem z Koktajlu, Top Guna albo np. takim Lestatem z Wywiadu z Wampirem ?

Przecież uroda i uśmieszek po którym laski wilgotnieją to nie wszystko co jest ważne na tej planecie.... Przyznaję, że trochę liczyłem, że Tom zagra w kwiecie wieku coś ambitniejszego - jakąś rolę z sensem, w której przestanie się jedynie prężyć i skakać z wieżowców.....

Ale nie. Najwyraźniej Tom jest zbyt pusty żeby podejmować się czegokolwiek przemyślanego.
Zresztą wyznanie mówi samo za siebie.

LzP

Faktycznie na swoje lata wygląda bardzo dobrze,ale nie oszukujmy się - dobrzy chirurdzy i styl życia na poziomie robią swoje.A aktorstwa nie nazwałabym ciężką pracą fizyczną.Od dawna lubię z nim filmy,już nawet nie chodzi o urodę czy uśmieszek,bo to nie wszystko...ale myślę że kwestia doboru ról nie zależą tylko od niego,dostaje pewne propozycje takie a nie inne,czyli typu akcja, s-f...itp.Sama jestem ciekawa jakby się sprawdził w bardziej ambitnych produkcjach.Poza tym nie ukrywajmy - gaża robi swoje,a kilka ,kilkanaście milionów na koncie robi różnicę,szczególnie że jest jakby "korzeniem dającym wodę" sekcie scjentologicznej...że też facet dał się w to wciągnąć... ;-/

LzP

Chciałabym zobaczyć go jeszcze w jakimś naprawdę dobrym filmie, bo potrafi grać nie tylko gogusiów ( patrz: "Urodzony 4 lipca" ). Jednak został zaszufladkowany, chyba reżyserzy boją się powierzać mu ambitniejsze role bo nie wiadomo jak film się sprzeda. Tom jest uważany za lekkiego psychola i nie ma dobrej opinii w "Hołyłudzie".

LzP

Myślę, że to nie jest tylko i wyłącznie wybór Cruise'a. Po tym, jak przystąpił do scjentologów, jego akcje w Fabryce Snów drastycznie zmalały - patrząc na filmy, w których grał w ostatnich latach, raczej w propozycjach nie przebiera jak choćby jeszcze 10 lat temu. Tom wciąż uwielbiany jest w Azji, gdzie uważa się go za jedną z legend kina akcji, a filmy z nim sprzedają się tam znakomicie. Jack Reacher i Oblivion zarobiły w Stanach stosunkowo niezłe sumki, ale to Azja te filmy pociągnęła finansowo na odpowiedni pułap. Najwyraźniej składane mu są propozycje grania w filmach, które Cruise'a gatunkowo określiły, czyli akcji, bo takie mają szansę sprzedać się dobrze na innych rynkach.

Tom warsztat na pewno ma, co już udowodnił w "Born on the Fourth of July". Też po cichu liczę, że ktoś postara się go wyciągnąć z tej szufladki kina sensacyjnego/sc-fi, bo jego talent na to zasługuje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones