Za całokształt bym nie liczył jednak moze uda mu się nakręcić kolejny równie wybitny film jak Informator za który przypadną mu kolejne nominacje lub jako producent był przecież bliski tego wraz z Aviatorem.

a oglądałeś chociaż Infiltrację, że tak twierdzisz?Co Ci się w nim nie podoba?

Film mi się podobał, ale nie tak bardzo jak Wściekły Byk, Chłopcy z ferajny czy Kasyno.

oglądałem film Infiltracja i oglądałem uprzednio azjatycki pierwowzór. Za robienie remake nie powinno się dostawać Oscara. Koniec. Kropka.

Tym bardziej, że remake to w co najmniej połowie filmu to zrzynka z z pierwowzoru. Lubie Scorsese ale na jego miejscu wolałbym nie przyjmować tego Oscara. I tyle... zasłuzył na Oscara wcześniej, dostał za film za który nie powinien i wszyscy o tym wiedzą.

Za sensację raczej oskarów nie dadzą. Będzie musiał właśnie nakręcić coś w stylu Informatora i wtedy powinien zostać nagrodzony. Ale na to pewnie poczekamy kilka lat:(

coś czuje że wygra już niebawem jeśli Public Enemies będzie udane.

Miejmy nadzieje, że "Public Enemies" będzie tak udane i realistyczne jak "Heat"...

Oscara powinien dostać za Gorączkę - sam film także zasługuje na statuetkę.

niestety "Public Enemies" to ewidentnie tendencja spadkowa mojego Mistrza, który dawno temu zawładnął moim sercem :D

u Manna zawsze nadrzędna była historia, potem obraz i cała reszta. Od Miami Vice trochę leci za ostro z formą, historie wydają się zbyt płytkie i banalne a postacie ograne i co gorsza słabo rozwinięte przez aktorów co też zresztą jest ogromnym odstępstwem od normy bo aktorzy u niego dają prawdziwy popis.

Niestety jeśli Mann będzie dalej realizował swoje filmy kładąc zbyt duży nacisk na zdjęcia i sposób opowiadania historii zamiast zbudować wiarygodnych bohaterów i fabułę to Oscara się nie doczekamy...

Mann to jednak Mann i na każdy jego film będę czekał z niecierpliwością i każdą porażkę mu wybaczę :)

Jednak prawdziwy Mann dla mnie to okres od Ostatniego Mochikanina do Zakładnika.