PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=424416}

Walkiria

Valkyrie
6,8 64 976
ocen
6,8 10 1 64976
6,0 15
ocen krytyków
Walkiria
powrót do forum filmu Walkiria

Pułkownik Claus Schenk Graf von Stauffenberg był zwykłym niemieckim nacjonalistą choć nie nazistą. Brał czynny udział w najeździe na Polskę, potem aż do odniesienia obrażeń służył Hitlerowi na Białorusi i w Afryce. Zamach przeprowadził bo bał się co zrobią z Niemcami alianci. Poza tym inni bohaterowie też są podejrzani z naszego punktu widzenia. Np Henning von Tresckov. Ten "bohaterski" generał podpisał rozkaz wywozu słowiańskich dzieci do Rzeszy w ramach Heu-Aktion. Freidrich Olbricht był generałem, który we wrześniu 1939 na czele 24. dywizji piechoty napadł na Polskę. Natomiast Albrecht Ritter Mertz von Quirnheim był zwolenikiem Hitlera dopóki ten nie napadł na Rosję. To nie byli bohaterowie! Bali sie konsekwencji w stosunku do Niemiec. A tej świni Hitlera nie treba było popierać od początku, ale wązniejsza była kariera wojskowa.

carreno

ale jak to Ameryka - nawet z gówna zrobią złoto ;)

ocenił(a) film na 8
użytkownik usunięty
setepka88

masz 100% rację, zapomnieli pokazać że to byli też mordercy.

Oczywiście, że tak. Szkoda tylko, że nikt nie chce pamiętać tego, że cała Europa oprócz Polski no i może Włoch to PRAGMATYCY. Tylko my patrzymy na swój kraj, jako wiecznie nękany mocarstwami, podbijany przez sąsiadów. Zawsze są dwie strony medalu. Trzeba patrzeć na Niemców przez pryzmat ich historii, a nie tylko na wybiórcze fragmenty. Mało kto się orientuje dlaczego Hitler doszedł do władzy. Wbrew pozorom przy pomocy demokracji, ludzie go wybrali. Skrót jego partii NSDAP to Narodowo-Socjalistyczna Niemiecka Partia Pracy. W określeniu Narodowo-Socjalistyczna nie ma żadnego "zła". Tak samo jak słowo nacjonalizm, można stosować w określeniach pozytywnych i negatywnych. Ja nie doszukuję się zakłamania historii w tym filmie. Pozostali "bohaterowie" filmu rzeczywiście byli FASZYSTAMI, ale jak ktoś przeczyta (nawet w Wikipedii) samą definicję słowa FASZYZM (dobro ogółu ponad dobro osobiste i wodzostwo) to będzie wiedział, że to nie ma nic wspólnego z NAZIZMEM. Posunę się nawet do stwierdzenia, że Piłsudski mógł być FASZYSTĄ (nie mylić z NAZISTĄ), bo wysadził całą II RP w kosmos (zamach 1926 r) i zrobił siebie samego naczelnikiem Państwa (czyli wodzem, jak w faszyzmie). Zanim ktoś skrytykuje te słowa, niech najpierw poczyta na temat samego Faszyzmu (nie Nazizmu). Faszyzm był przeciwko Liberałom, zawierał po części doktrynę lewicową (zabezpieczenia socjalne) jak i prawicową (konserwatyzm), oraz kult jednostki. Mi to przypomina PIS.

matt78

Moim zdaniem porównywanie partii z różnych epok, to strata czasu. Całkowicie zmieniły się realia i w zasadzie takie porównywanie to uprawianie polityki. Faszyzm rzeczywiscie nie równa się nazwim, niemniej idąc Twoim tropem rozumowania to w zasadzie nikt nie poniósł by za nic odpowiedzialności. Każdy miał jakieś "powody", aby postępować źle, pewnie wierzył, usprawiedliwiał. Można wchodzić w psychikę Hitlera, Stalina i innych morderców i można to robić, ale nie aby usprawiedliwiać zbrodnie i robić z nich bohateró. Naziści, komuniści mogli nawet być bardzo dobrymi żołnierzami, podejmować niesamowite akcje wojenne, być dobrymi towarzyszami...... Nie zmiania to w niczym tego, że tworzyli bezpośrednio machinę terroru i śmierci i robienie z nich bohaterów to uprawianie polityki historycznej. Zrównujemy ich działania, postawy, poglady z ofiarami, milionami osób, które przez nich straciły życie. Pobutki osób, ktore dokonały zamachu są jasne, była to chęć uchronienia NIemiec przed ruiną. Tych osób niespecjalnie obchodziło to, że Polacy, Żydzi, Rosjanie,... są zabijani, ale obawiali się, że teraz przyjdzie kolej na Niemców. Chcieli uniknąć "kary", same działania Hitlera gdy odnosił zwyciąstwa były dla nich przynajmniej akceptowalnymi, o ile nawet nie sczerze popieranymi. Inaczej należy ocenić postawę admirała Canarisa, który od początku był przeciwnikiem Hitlera, i bodajże współpracował z aliantami, i film o nim mógłby rzeczywiście być ciekawy

ocenił(a) film na 7
matt78

masz racje,
dodam tylko ze wszystko najlepiej wyjaśnia historia, a nie film sensacyjny,
oglądałem 2 wersje WALKIRII , bardziej mi się podobała ta z Tom Cruise ,ponieważ Hitler jest tu przedstawiony jako szaleniec, człowiek nienormalny ,anty ludzki -w sumie taki był - ale w filmie DOŚĆ DOBRZE przedstawili - pokazali jego osobowość i sposób bycia - \\ ,,mocno zarysowany ...profil osobowości \\
podobnie jak w filmie UPADEK .

ocenił(a) film na 7
matt78

Polemizowałbym co do podanej przez ciebie definicji faszyzmu. Choć różnie się to pojęcie definiuje i przypisuje się cechy faszyzmu różnym partiom czy ruchom z całej Europy czy nawet świata, to wydaje mi się, że właściwe użycie tego pojęcia dotyczy tylko i wyłącznie Włoch Mussoliniego. Z tego powodu faszyzm mieliśmy we Włoszech, nazizm w Niemczech, frankizm w Hiszpanii czy stalinizm w ZSRR (błędnie nazywany komunizmem, bo tamten ustrój nie miał nic wspólnego z teoretycznym komunizmem wymyślonym przez Marksa).
Mówię to jako politolog z wykształcenia i pod tym względem rozpatruję te kwestie. Dlatego też, choć oczywiście masz rację, że np. Piłsudski w niektórych swoich poglądach i działaniach "faszyzował", to nigdy nie należy go nazywać faszystą. Tak samo jak wspomniany przez ciebie PiS ma kilka wspólnych założeń z tą ideologią, a partią faszystowską nie można go nazwać.

matt78

Ale nikt tu nie mówi o niepamiętaniu że "cała Europa oprócz Polski itd...".Carreno zwraca jedynie uwagę na zakłamywanie historii. I słusznie. I to wszystko.Reszcie kłócącym się niektórym forumowiczom życzę więcej opanowania, obiektywizmu i szacunku do "rozmówcy".Każdy ma prawo do swojej opinii.Film mozna obejrzec lub nie- proste.Jesteśmy dorośli i chyba po jego seansie nagle nie staniemy się innymi ludźmi o innych poglądach więc po co ta wrzawa?. Pozdrawiam.Igor.

użytkownik usunięty
carreno

Czy ten film wybiela Niemców? Moim zdaniem wręcz przeciwnie.

Film opowiada tylko i wyłącznie o zamachu na Hitlera.
To że ci ludzie (Stauffenberg, Olbricht, Tresckov, i inni biorący udział w zamachu) byli szujami, to jest w tym filmie ewidentne.
W końcu byli to oficerowie Wehramhtu. To z góry wiadomo jakie musieli mieć "osiągnięcia"
Zamach był przygotowywany z myślą tylko i wyłącznie dla dobra państwa niemieckiego.
Ani przez moment ci ludzie nie współczują "prawdziwym" ofiarom wojny.

Na końcu, widz nie współczuje zamachowcom. Myśli sobie tylko, szkoda że im się nie udało.

Tom Cruise jako Stauffenberg bardzo dobry.

użytkownik usunięty

"Zamach był przygotowywany z myślą tylko i wyłącznie dla dobra państwa niemieckiego."

Przynajmniej tak myśleili zamachowcy.

ocenił(a) film na 7

Z ich kalkulacji na pewno.

Hitler i narodowi socjaliści walczyli też o przetrwanie Niemiec, ale jedynie w wersji III Rzeszy - a przy ultimatum o bezwarunkowej kapitulacji dla nich pozostawała tylko walka do kompletnej anihilacji państwa. A zamachowcy chcieli separatystyczny pokój celem wyhamowania ofensywy bolszewików na zachód zluzowanymi wojskami z Francji i z Włoch. Jakby nie było kalkulacja zdrady przywódcy któremu przysięgało się na wierność była w kontekście losu 80 milionowego narodu walka świeczki.

Gdyby zamachowcy dokonali przewrotu to kto wie? Dla Aliantów będących formalnie sprzymierzeńcami Rosjan taki rząd po obaleniu Nazistów byłby kłopotliwy, jednak jest bardzo prawdopodobne że nawet zachodni alianci kontynuowali by z nimi wojnie celem niepopełnienia błędu z 1918 - całkowitego złamania niemieckiego militaryzmu Poza tym nawet w razie podpisania pokoju ten byłby kruchy w samych Niemczech - Niemcy podobnie jak w 1918 nie doznaliby dzięki rozejmowi totalnej klęski na własnym terytorium i anihilacji aparatu państwowego. Powstałby nowy mit "ciosu w plecy", co przy propagandzie nazistów o dającej lada dzień zwycięstwo wunderwaffe dawało by świadomość zdrady w narodzie niemieckim. Wykiełkowało by to kolejną wojną w Europie w bliższej lub dalszej przyszłości celem zmycia hańby nowego Wersalu.

Ostatecznie lepiej żeby zamach się nie powiódł - z punktu widzenia dalszej historii Europy.

tc1987

Tak sobie poczytałem komentarze w tematach pod filmem i takie myśli mi się nasunęły

1. Chcę zauważyć,że kolega tc1987 ma rację

" Wykiełkowało by to kolejną wojną w Europie w bliższej lub dalszej przyszłości celem zmycia hańby nowego Wersalu."

Niewielu forumowiczow zwróciło na to uwage a przecież można powiedzieć,że jednym z najważniejszych powodów wybuch II Wojny Światowej była źle zakończona ta z 1918. Wina za nią została zrzucona niesłusznie wyłącznie na Niemcy. Ci przecież poparli wtedy sojusznika po zamachu na ich następce tronu więc chyba zachowali się lojalnie (nie to co np nasi sojusznicy Francuzi we wrześniu 39). Winą za konflikt obarczone zostały wyłacznie Niemcy i dostały b. mocno po d... W konsekwencji kryzys,ogromne bezrobocie i poczucie krzywdy. Pojawił się Hitler,dał pracę i powoli wyprowadzał kraj na prostą. Totalitaryzm nie wszystkim się spodobał ale był jakimś rozwiązaniem. Adolf dodatkowo znalazł kozły ofiarane w postaci głównie Żydów i dzięki propagandzie wyedukował naród w przekonaniu o słuszności swych racji. W zarysie historii pozostanie głównie człowiekiem z baaardzo złą opinią ale trzeba pamiętać o tym co zrobił dla kraju przed 39ym.

2. Co do wybielania to film w jakimś stopniu to robi ale jak ktoś słusznie zauważył każdy (czy człowiek czy cały naród) trzyma stronę swoich. NIE MA OBIEKTYWNEJ HISTORII ani jedynie słusznych obiektywnych opinii.

3. II Wojna Światowa była okropnym wydarzeniem wywołanym przez hitlerowskie Niemcy. Faszyści dopuszczali się zbrodni wojennych choć i byli żołnierze,którzy dezerterowali,odmawiali wykonywania rozkazów etc. Stauffenberg jest takim symbolem ruchu oporu wobec Hitlera choć prób zamachu było więcej. Nawet jeśli bohater odgrywany przez Cruise'a chciał to zrobić głównie ze strachu przed Armią Czerwoną to i tak gdyby się udało przetrwałyby prawdopodobnie miliony istnień ludzkich (pamiętajmy że w ostatnich miesiącach wojny zginęlo więcej ludzi niż przez pierwsze jej lata).
Zawsze też mozna spróbować postawić się w roli szeregowego żołnierza Wehrmachtu. Wyjscie przed szereg przeciw propagandzie nie było rozsądne i raczej źle się kończyło. Ciekawe ilu z nas by się na takie coś odważyło,bo osądzać potrafi naturalnie każdy.

4. Wiemy co się stało i zrozumiały jest nasz Polaków stosunek do Niemców z tamtych czasów. To co jednak smuci to dalej funkjonujące stereotypy o Niemcach,Niemczech które niektórzy dziedziczą jakby z mlekiem matki,podsycane przez starsze pokolenie. Wiadomo co i dlaczego czujemy do Niemców z epoki Hitlera ale to nie znaczy,że ich obecne pokolenie też jest złe. Niestety zaś ciągle słyszy się takie stereotypowe opinie,których autorami nieraz są osoby które nigdy w Niemczech nie były i osobiście żadnego Niemca nie poznały.
A i tak przy okazji... Niemcy wymordowali miliony Żydów ale i spójrzmy na Nas z kim się nam Polakom teraz kojarzy Żyd,jakie dowcipy o nich opowiadamy...

ocenił(a) film na 5
Purespirit

nie zgadzam ie z teza "Wina za nią (za I WS)została zrzucona niesłusznie wyłącznie na Niemcy". WŁaśnie że słusznie,, bo zwycięscy dyktuja warunki i piszą historię. A teza "że byli tylko sojusznikami" jest mega uproszczona, gdyż Niemcy dążyli do wojny a ze prestekst dała Serbia to inna sprawa. Po drugie wszyscy mysleli (SIC! w kazdym sztabie dowodzenia) ze wojna maks.bedzie trwac kilka miesiecy i zadne mocratswo nie bylo przygotowane na dluzsza wojne.

Po trzecie (w tak mega skrócie i uproszczeniu) alianci w okresie miedzywojennym mogli nie dopuscic do zbrojenia Niemiec, ale nieudolnosc i niekompetencja jednak na to nie pozwolila.

ocenił(a) film na 7
adiman

"WŁaśnie że słusznie,, bo zwycięscy dyktuja warunki i piszą historię"
tylko że Niemcy nie przegrały tak na prawdę I WŚ :)

Purespirit

można spojrzeć na to na dwa sposoby - po I wojnie światowej Niemcy dostały albo za mocno po tyłku albo dostały odpowiednio, tylko nie przestrzegały jego zasad (wszelkich) i Francja, Anglia na to poszły (np. nie zgodziły się na propozycje Polski prewencyjnego uderzenia na NIemcy, aby obalić Hitlera, gdy wojska niemieckie wchodziły na tereny zdemilitaryzowane). Patrząc na jakich zasadach umożliwiono w Europie działanie Polsce od XVIII w., to Niemcy zostały bardzo łagodnie potraktowane

Purespirit

gdyby udał sie zamach to równie prawdopodobne że wojna mogła by potrwać i dłuzej, równie dobrze mogła nastąpić zmiana sojuszy, albo przynajmniej pokój na zachodzie i wojna Niemiec z ZSRR, co mogło byc jeszcze gorsze dla nas, Polakow, niż było. Oczywiście wojna mogła by się zkończyć i wcześniej. pytanie tylko czy postanowienia pokoju byłyby lepsze dla Polski, - być moze straciła by to co straciła na wschodzie, a nic nie zyskała by na zachodzie, zostało by tego niewiele, zamiast obecnego stanu, byłaby z połowa terytorium. Po takim rozwiazaniu, a w zasadzie powieleniu schematu z I wojny światowej mogłoby równie dobrze dojść do trzeciej już z użyciem w niej broni atomowej w Europie. Psychologicznie byłby to taki sam nóz w plecy, z męczennikiem Hitlerem i zdrajcami wśród nazistów. Skuteczny zamach na Hitlera nie zamyka pytań o przebieg wojny, jej zakończenie i perspektywy dla Polaków. Po II wojnie światowej przeprowadzono w Niemczech denazyfikacje, która co prawda nie oznaczała osądzenia sprawców (jedynie przywódców i tych którzy jakoś sie nawinęli przypadkowo), ale jednak zmieniła sposób myślenia Niemców. Przede wszystkim umożliwiono dojście do władzy ludzi z chrześcijańskiej demokracji takich jak Adenauer, ktorzy inaczej prowadzili Niemców. Gdyby przywódcami zostali ci, którzy skutecznie obalili by Hitlera to by się napewno nie udało, III wojna światowa byłaby wtedy bardzo możliwa

ocenił(a) film na 8

Postać grana przez Toma wspomina jednak że wielu oficerów jest przeciwnych i zbulwersowanych zbrodniami na Żydach, i praktykami Gestapo. Moim zdaniem nie wszyscy Niemcy byli źli. Wielu brakowało odwagi cywilnej by się przeciwstawić. Powiedzmy sobie szczerze. Taka postawa była wyrokiem śmierci.

ocenił(a) film na 8
carreno

Oczywiście, że przekłamany. Mimo wszystko film pokazuje, że nie wszyscy Niemcy byli bezwarunkowo oddani Hitlerowi. Zamachów lub prób zamachów na Hitlera było łącznie kilkadziesiat. Bardzo dobre kostiumy, Tom Cruise podobny do swojego pierwowzoru, ogólnie niezły klimacik. Ja oceniam ten film dobrze, nie wymagam stuprocentowej zgodności z historią. Film byłby wtedy mniej ciekawy.

ocenił(a) film na 7
keeveek

Film dobry, może niezgodny z historią, ale potrafił mnie zaciekawić fabułą, grą aktorów, za co oceniam go pozytywnie.

ocenił(a) film na 7
carreno

film w żadnym stopniu nie wybiela Niemców, sami przecież przyznają ,,przysięgaliśmy wierność dla Niemiec nie dla Hitlera". Wykonanie świetne, dobrze odwzorowany, dbanie o szczegóły, czego więcej chcieć?

ocenił(a) film na 5
kiTTz

Jak ja czytam te wpisy, że ten film nie wybiela Niemców to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera. Pierwszy z brzegu cytat "film w żadnym stopniu nie wybiela Niemców, sami przecież przyznają ,,przysięgaliśmy wierność dla Niemiec nie dla Hitlera" - to jest właśnie wybielanie człowieku!

Te i inne fragmenty w filmie, które ze Stauffenberga i jego towarzyszy robią idealistów walczących o Niemcy a nienawidzących Hitlera (a wcześniej większość z nich zrobiła karierę w III Rzeczy!) są o tyle niebezpieczne, że wystawia się pomnik ludziom, którzy Polaków i Żydów mieli za bydło, które powinno się zagonić do pracy na rzecz budowania niemieckiego imperium (w tym tonie mniej więcej Stauffenberg pisał listy do żony) a Polskę po dogadaniu się z aliantami pozostawić pod panowaniem niemieckim - a przynajmniej znaczną jej część, łącznie z Wielkopolską, Śląskiem i całym Pomorzem. Typowany na kanclerza po śmierci Hitlera 0 Carl Goerdeler (z niewiadomych mi powodów akurat w filmie zarysowany jako gorszy spiskowiec - chociaż w realu oni wszyscy siebie byli warci) wysnuł wspaniałą wizję dla Polski, że przecież "mogliby utworzyć unię z Litwą i w ten sposób mieć dostęp do morza"... Gdyby plan spiskowców się powiódł i nie daj Bóg dogadaliby się z aliantami forsując swoje warunki to mielibyśmy - krótko mówiąc - przerąbane.

To że Niemcy uważają, że Stauffenberg był ok to mnie nie dziwi w ogóle. Ale to że Polacy myśląc na skróty (Hitler był zły. Stauffenberg chciał zabić Hitlera więc był dobry") patrzą na tą postać z sympatią można uznać tylko za głupotę. Po filmie z Tomem Cruisem durne małolactwo będzie miało w swoich zakutych łbach informację "Stauffenberg (TOM CRUISE) był spoko bo chciał za...bać Hitlera" i dlatego ten film jest niebezpieczny.

ocenił(a) film na 9
Dryden

Ja mam w Polsce mieszkanie w domu zbudowanym w 1937 roku przez Niemców, jeżdżę niemieckim samochodem, pracuję w niemiecko-holenderskiej firmie, robię zakupy w niemieckim markecie... jesteście pewni, że Niemcy przegrali II Wojnę?

ronin29

Powiem Ci więcej, Niemcy "wykupili" sobie Irlandię, Grecję i Hiszpanię nie wystrzeliwując żadnego naboju. Wojnę przegrali, ale historia i ekonomia pokazuje, że Germanowie zawsze i tak wchodzą na sam szczyt. Taka prawda.

ocenił(a) film na 8
Masta_NasS

Bez amerykańskiej pomocy byli by nikim. Pamiętasz NRD. Amerykański plan Marshala dał dobrobyt RFN. Po połączeniu z NRD wprowadzono ów dobrobyt do byłej radzieckiej strefy okupacyjnej. Bez tego Niemcy nie były by żadną potęgą. Co więcej gdyby całe wpadły w łapy ZSSR skończyły by jak PRL. A wy się jaracie.

ocenił(a) film na 5
ronin29

wystarczy popatrzec na PKB oraz miejsca w UE by zobaczyc kto rzadzi w europie. Wystarcza glosy Niemeic Włoch i Francji by wszystkich przegłosować. A na tym trójkącie na szczycie sa własnie Szwaby

ronin29

i właśnie o to chodzi, Niemcy są najsilniejszym państwem w Europie, które rządzi nią

bulls2010

Nie są , tak mówią tylko neofaszyści i germanofile. Po prostu mają największą w Unii liczbę ludności. Niestety ten fiutek Sarkozy wzorem fiutka Chiraca kontynuuje politykę przyjaźni ze Szkopami.a razem tworzą niestety silny sojusz.

ocenił(a) film na 7
Hagan

Niemcy mają najsilniejszą w UE gospodarkę, mają dużą liczbę ludności i terytorium, mają potężną pozycję polityczną w regionie, mają silną jak na warunki europejskie armię - to wszystko sprawia że są mocarstwem regionalnym, czy się to komuś podoba czy nie.

użytkownik usunięty
Dryden

A wiec jestem "durne małolactwo" poniewaz uwazam, ze trzeba bylo byc bardzo odwazna osoba i wielkim patriota aby wlasnymi rekoma chciec zabic kogos takiego jak Hitler u szczytu wladzy.

ocenił(a) film na 5

szczyt władzy to miał po aneksji czech pozniej Polski, Francji, a od agrsji na czerwone diabły powoli sie staczał.. wiec na samym szczycie juz nie byl

Dryden

zgadzam sie, zarówno Hitler jak i zamachowcy to jedna banda, z nimi u władzy bylibyśmy niewolnikami (w najlepszym razie) do teraz

carreno

masz pełną racje, pozdrawiam

użytkownik usunięty
carreno

Zgadzam się z założycielem tematu.Stauffenberg był zwykłym nazistowskim ścierwem.Ostatnio była afera bo chcieli mu pomnik w Polsce stawiać !!.

ocenił(a) film na 8
carreno

Zakłamywanie historii jest dużo bardziej powszechne niż się wydaje, ale twórcy filmu mieli w tym swój cel. Dzięki zrobieniu z zamachowców bohaterów uatrakcyjnili produkt. Oni nie mieli misji głoszenie prawdy tylko tworzyli film który ma przynieść jak największy zysk a wiadomo że historia o heroicznej walce o wolność sprzeda się lepiej niż opowieść o kilku świniach które zdradzają swojego przywódcę ze strachu.

Nie jest to w sumie samo w sobie problemem. Problemem jest to, że większość oglądających ten film uzna, że to prawda i przyswoi sobie taki obraz.

Na temat samego zamachu się nie wypowiadam bo nie posiadam takiej wiedzy jak przedmówcy którym wypada tylko podziękować za poruszenie tak ważnego tematu.

ocenił(a) film na 7
matissek7

dobrze,że jednak są ludzie którzy znają prawdziwa historie i wiedza jak było...ja wiem,Ty wiesz,kilku moich przedmówców także i to jest najważniejsze..z zakłamywaniem historii nie wygramy..a niech sobie amerykańscy żydzi piszą o polskiej winie za holocaust...ale najważniejsze,żeby ta prawda została w nas i w następnych polskich pokoleniach...NIECH ŻYJE POLSKA!

ocenił(a) film na 6
carreno

> Freidrich Olbricht był generałem, który we wrześniu 1939 na czele 24. dywizji piechoty napadł na Polskę

Idiotyczny zarzut; a co miał robić generał wojsk po otrzymaniu rozkazu ataku? Czyli wszyscy generałowie niemieccy mieli nie napadać Polski w 1939r. żeby jakiś ułomny forumowicz mógł w sierpniu 2010 roku nie czuć się sprowokowany do pisania kretynizmów.
To jakiego rodzaju ścierwem (trzymając się poetyki myśliciela trochę wyżej) byli generałowie niszczący cerkwie w Polsce w 1938r.?
http://www.cerkiew1938.pl/poczatki_akcji_wiosna_1938_r.html

ocenił(a) film na 5
Treh

Ale to były "nasze" ścierwa, więc byli ok ;)

ocenił(a) film na 8
Treh

to nie jest zarzut tylko fakt. a ułomny jesteś ty. mówię, że napadł na Polskę i nie można patrzeć na niego łagodniej, tylko dlatego że w końcu zwątpił w Hitlera. spełnił żółnierski obowiązek co nie sprawia że nie jest współodpowiedzialny za zbrodnie Wehrmachtu w Polsce.

ocenił(a) film na 6
carreno

dzieciaku, co ty wiesz o faktach czy o ułomności; ważne że napisałeś świnia Hitler i przepisałeś coś tam z Wikipedii.
A to tylko filmowa opowieść.

ocenił(a) film na 5
carreno

niezależnie od tej dyskusji, ledwo zacząłem oglądać ten film, już mi się nie chce, gdy widzę typowo amerykańskie spojrzenie na historię

ocenił(a) film na 5
chemas

Obejrzyj sobie Zamach w Wilczym Szańcu
Produkcja niemiecka i o wiele wiele lepsza niż badziew made in hollywood

giovanni50

Ja widzę że ktoś piszę "to były świnie które chciały zabić Hitlera" to.. nie wiem co powiedzieć. Przecież wyraźnie można zobaczyć w filmie ( taka tez była prawda historyczna) ze spiskowcy chcieli min. zlikwidować obozy koncentracyjne, zaprzestaliby mordowania żydów Co do Polski to trudno powiedzieć jakie mieli plany. Prawda jest tak ze w 1944 roku wojna dla Niemców była już przegrana, wydaje się ze przejecie w tamtym momencie władzy przez spiskowców czyli bardziej kompetentnych ludzi mogłoby wydłużyć wojnę ale tylko trochę. Nie wydaje się też aby w tamtym momencie np. Wielka Brytania czy USA mogłaby sobie pozwolić na zmianę frontu i dogadanie się z Niemcami. Co do Polski to chyab by nie bylo większej róznicy.

Jeszcze co do spiskowców - to byli ludzie którzy tylko służyli Hitlerowi (do pewnego momentu) ale nie podzielali jego chorych teorii np. na temat żydów czy innych narodów, Przynajmniej Stauffenber powinien być bohaterem narodowym Niemiec. Z pozostałymi spiskowcami było rożnie, jedni byli z przekonania inni ze strachu jeszcze inni przyłączyliby ise do psiku tylko wtedy gdyby się powiódł

ocenił(a) film na 5
skoczek_narciarski

Stauffenberg nie zgadzał się z Hitlerem co do prowadzenia wojny i dlatego chciał go zabić

ocenił(a) film na 5
skoczek_narciarski

Mówcie co chcecie, ale jak usłyszałem pod koniec filmu tekst: "nie wszyscy byli tacy jak on", to się roześmiałem. To jacy byli ? Zwalanie winy na Hitlera i ideologów III Rzeszy, a wybielanie pozostałych niemczurów, to chyba nie tak. Wykonywanie rozkazów i tzw. służenie ojczyźnie ma jednak jakieś granice. Sądzę jednak, tak jak założyciel tego tematu, że ratowali po prostu swoją d***ę i tyle.

ocenił(a) film na 5
giovanni50

okej dzięki, na pewno obejrzę

carreno

Nie wiem, ja jakoś nie zauważyłem szczególnego fałszowania, bo właśnie w ten sposób odebrałem postać von Stauffenberga: Patriota, może nawet nacjonalista, ale nie hitlerowiec. Bał się o Niemcy i chciał się zemścić na Hitlerze, za pośrednie doprowadzenie do jego kalectwa.

TenDrugiGanjalf

Ale gdyby wojna przebiegała w zaplanowany przez Hitlera sposób to ten Stolecberg w dalszym ciągu trwałby przy nim jak przy bogu.
To zwykły koniunkturalista a nie bohater.

ocenił(a) film na 5
Jordan66

Tak jest, całkowicie się z tym zgadzam, dotyczy to również całej reszty. Ci, którzy na prawdę nie zgadzali się z faszystami, lądowali jak "gorsi" w KL-ach

ocenił(a) film na 8
carreno

W jakimś filmie wojennym usłyszałem bardzo mądre przysłowie jak na tamte czasy: "Dobry Niemiec to martwy Niemiec".

carreno

Warto dodać, że gdyby zamachowcom udało się przejąć władzę to jako jeden z warunków pokoju stawiali odtworzenie na wschodzie granicy z 1914 r. kosztem terytorium Polski.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones